Kilka dni temu Raymond Frolander został skazany na 25 lat więzienia za zgwałcenie 11-letniej dziewczynki.
Ojciec dziewczyny złapał go na gorącym uczynku, który natychmiast go wypróbował. Kiedy mężczyzna zobaczył, co 18-latek robi córce po powrocie z pracy, rozmasował twarz i wezwał policję. Kiedy lokalna policja przybyła na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze znaleźli Raymonda w kałuży krwi.
Ojciec 11-latka powiedział, że pokonał go tylko pięścią, co jeszcze bardziej zszokowało policję. Nie ma powodu, by potępiać linczowanie takich potworów – mówi miejscowy szeryf. Na szczęście 18-latek trafił do miejsca, w którym codziennie jest prześladowany za to, co zrobił.