w

63-latek zdradził żonę z 23-latką. Jej odpowiedź doprowadzi do łez każdego!

Każdemu z nas zdarza się czasem wpakować w trudne sytuacje, z których wyjście wydaje się niemożliwe bez zastosowania kreatywnych rozwiązań. Nie zawsze jest to uczciwe, ale historia, którą opowiemy, jest tak zabawna, że nie można jej przegapić.

Pewnego dnia 63-letni mężczyzna otrzymał nietypowe zadanie od swojej żony – miała ochotę na papierosy, które pilnie musiał jej dostarczyć. Wyruszył więc w drogę do najbliższego sklepu, pełen determinacji, by spełnić jej prośbę. Niestety, na miejscu okazało się, że sklep jest zamknięty. Wydawało się, że zadanie stało się jeszcze trudniejsze niż początkowo przypuszczał.

Nieoczekiwanie, nasz bohater natknął się na bar, który znajdował się tuż obok. Postanowił skorzystać z automatu z papierosami. Jednak, zamiast wracać do domu, zrozumiał, że jest już piątek, więc zasłużył na chwilę relaksu. Zamówił piwo i usiadł, by napić się w spokoju.

Wtedy zdarzyło się coś, co odmieniło bieg wydarzeń. Obok niego zasiadła 23-letnia kobieta, a rozmowa między nimi zaczęła nabierać tempa. Piwo po piwie, atmosfera stawała się coraz bardziej przyjazna, a nasz bohater znalazł się w nieoczekiwanym towarzystwie. Po kilku godzinach rozmów i zabawy, zdecydowali się przenieść do jej mieszkania.

Szybko okazało się, że czas mijał nieubłaganie, a zegar wskazywał 3 nad ranem. Nasz protagonista zaczął się spieszyć, by jak najszybciej wrócić do domu, ale równocześnie poprosił swoją kochankę o zasypkę dla niemowląt. To właśnie tutaj historia staje się prawdziwie zabawna.

Po powrocie do domu spotkał zdenerwowaną żonę, która natychmiast przypomniała mu o papierosach i zapytała, gdzie był tak długo. Nasz bohater, chcąc być szczery, opowiedział jej o całej historii. Niestety, żona miała problem z uwierzeniem w to, co właśnie usłyszała. Wtedy jednak jej uwagę przykuł widok pudru dla niemowląt na rękach męża. Widząc to, krzyknęła:

Ty cholerny kłamco! Znowu poszedłeś na kręgle!

Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik