w

Gwiazdy PRL, za którymi oglądała się cała Polska. Niestety, zmarły w całkowitym zapomnieniu.

Polska kinematografia w minionych dekadach dostarczyła nam wielu niezapomnianych gwiazd ekranu. Jednak nie wszyscy aktorzy i aktorki zyskali trwałą sławę i pozostali w pamięci widzów na zawsze. Istnieją gwiazdy, które choć błysnęły na chwilę, zostały zapomniane przez media i publiczność. Dziś przyjrzymy się wyjątkowym aktorkom, które miały szansę na wielką karierę, ale los sprawił, że ich życie i śmierć pozostały w cieniu.

Pierwszą z nich była Teresa Tuszyńska. Aktorka uważana była za jedną z najpiękniejszych polskich aktorek XX wieku, miała ogromny potencjał na wielką karierę filmową. Jej debiut aktorski miał miejsce, gdy miała tylko 16 lat. Szybko zdobyła uznanie publiczności i krytyków, dzięki swojemu urokowi i talentowi aktorskiemu. Pojawiła się w takich filmach jak „Do widzenia do jutra” czy „Nie będzie rozwodu”. W latach 60. była także cenioną modelką dla „Mody Polskiej”.

Niestety, życie Teresy Tuszyńskiej obfitowało w trudności. Trzykrotnie wychodziła za mąż, ale pierwsze dwa małżeństwa zakończyły się z powodu problemów z alkoholem. To nałóg alkoholowy zaszkodził jej karierze i zdrowiu. Zmarła w wieku zaledwie 54 lat, pozostawiając po sobie wspomnienie jako pięknej i utalentowanej aktorki, której potencjał nie został w pełni wykorzystany.

Inną równie wybitną aktorką była Elżbieta Czyżewska, nazywana „polską Marilyn Monroe”. Wzbudzała ona podziw nie tylko swoją urodą, ale również talentem aktorskim. Jej rola w „After the Fall” była uważana za odpowiedź na legendarną seksbombę Hollywood. W latach 60. przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, gdzie kontynuowała swoją karierę aktorską.

Niestety, tak jak w przypadku Teresy Tuszyńskiej, alkoholizm stał się częścią życia Elżbiety Czyżewskiej. Mimo walki z nałogiem, zmarła na raka przełyku w 2010 roku w wieku 72 lat. Jej pogrzeb odbył się cztery miesiące po jej śmierci, a jej dziedzictwo jako „polskiej Marilyn Monroe” pozostaje w naszej pamięci. Podobny los spotkał Marię Probosz, utalentowaną aktorkę, której kariera była pełna wyzwań. Zagrała w wielu znanych produkcjach, takich jak „07 zgłoś się”, „Tulipany”, „Porno” czy „Zabij mnie glino”. Jednak jej życie osobiste miało wpływ na jej karierę.

Maria Probosz trzykrotnie wychodziła za mąż, a to trzecie małżeństwo pomogło jej wyjść z nałogu alkoholowego. Niestety, zmarła na raka w 2010 roku w wieku 51 lat, pozostawiając po sobie wspomnienie jako utalentowana aktorka i kobieta, która pokonała swoje osobiste demony. Kolejną gwiazdą, która pojawiła się w „07 zgłoś się” była Nina Gocławska. Przez ciążę jej rola ograniczyła się do jedynie dwóch odcinków. Gocławska była również tancerką baletową oraz pracowała w telewizji. Reżyserowała konkursy Miss Polonia i udzielała się w teatrze romskim. Zmarła w wieku 51 lat.

Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik