w

Dziadkowie uznają tylko moją starszą córkę. Kiedy byłam w drugiej ciąży teściowa powiedziała, że to dziecko jest niepotrzebne.

Niedawno teściowie zafundowali nam prawdziwe przedstawienie. Pojawili się pod naszym domem, siedząc w samochodzie, gotowi zabrać nasze dzieci do siebie. Zebraliśmy nasze córki, najpierw starsza, Nadia, wsiadła do auta.

Zapinałam jej pasy, gdy mąż wkładał młodszą, Klarę, do samochodu. Wtedy teściowa zaczęła krzyczeć, co mnie całkowicie zaskoczyło:
– Nie tak się umawialiśmy! Bierzemy tylko Nadię, zabierzcie Klarę. Mówiłam o tym sto razy, tylko Nadia!

Niesprawiedliwe Traktowanie Młodszej Córki

Poczułam się bardzo nieswojo. Klara, mająca zaledwie trzy lata, zaczęła płakać, przestraszona krzykami babci. Nie wiem, czy zrozumiała dokładnie, o co chodzi, czy po prostu była przerażona hałasem. To dziecko jest już samodzielne – samo chodzi do nocnika, je i śpi bez problemów. Jest spokojna, nie sprawia kłopotów.

Wtedy postawiłam sprawę jasno: albo obie córki, albo żadna. Zaczęłam wyciągać Nadię z samochodu, ale ona zaczęła się wykręcać i krzyczeć, że chce jechać do babci. Po dłuższej kłótni starsza córka została w samochodzie, a młodszą, zapłakaną, zabraliśmy do domu.

Geneza Konfliktu

Ten niechętny stosunek do młodszej córki teściowa miała już od czasu, gdy byłam w ciąży. Już wtedy powiedziała mi, że to dziecko jest zbędne:
– Po co wam dwoje dzieci? Czy straciliście rozum? To jest nierozsądne… Jeszcze jedno nie odchowane, a wy zafundowaliście sobie drugie. Nie oczekujcie nawet mojej pomocy.

Właściwie nie oczekiwaliśmy nawet na pomoc teściowej. Przez trzy lata słuchałam, jak bezsensownie urodziłam drugie dziecko. Natomiast Nadię teściowa uwielbiała. Kiedy Nadia jechała do babci, mogła robić, co chciała: jeść pizzę, pić gazowane napoje, oglądać bajki. Dziadek również rozpieszczał Nadię, zabierając ją do sklepów z zabawkami i kupując jej wszystko, na co wskazała palcem.

Ból Młodszej Córki

Klara, mimo swojego młodego wieku, wszystko to widzi i rozumie. Ona też chce jechać do babci i dziadka, też chce dostać od nich zabawkę. Rano nie chciałam robić większego zamieszania, ale ten wyjazd był ostatnim wyjazdem Nadii do dziadków. Nie mogę pozwolić, aby moje dzieci były tak różnie traktowane. Albo obie, albo żadna.