w

Kiedy mój mąż wyremontował dom po babci, natychmiast zjawili się w nim jego krewni.

Postanowiliśmy odwiedzić babcię mojego męża, która niedawno otrzymała nowe mieszkanie od gminy. Jej poprzedni dom wymagał poważnego remontu, a ona zawsze była dla mnie bardzo życzliwa, co stanowiło wyjątek w relacjach z resztą rodziny mojego męża, w tym z teściową i szwagierką.

Babcia zaproponowała, abyśmy zamieszkali z nią, jednak gdy jej rodzina dowiedziała się o tym, starsza siostra męża natychmiast wprowadziła się do jej mieszkania, ignorując jej protesty. Zostaliśmy więc bez możliwości wspólnego zamieszkania, ale nie poddaliśmy się i wzięliśmy kredyt, by kupić własne mieszkanie.

Przeprowadzka i odnowienie starego domu

Szybko okazało się, że szwagierce przestało odpowiadać życie z babcią, więc wywiozła ją do starego domu rodzinnego na wsi. Chcieliśmy zabrać babcię do siebie, ale zdecydowała się zostać na wsi, twierdząc, że świeże powietrze dobrze jej zrobi, a także nie chce być świadkiem miejskiego zgiełku.

Z mężem zainwestowaliśmy w renowację jej starego domu – naprawiliśmy dach i ogrodzenie. Spędzaliśmy tam wiele czasu, zwłaszcza podczas mojego urlopu macierzyńskiego. Mirek, mój mąż, postawił basen, altankę i zorganizował mały plac zabaw, aby poprawić komfort życia babci.

Niepokojące znaki i szokująca sytuacja

Po powrocie do pracy nasze wizyty na wsi stały się rzadsze, ale staraliśmy się utrzymywać regularny kontakt telefoniczny z babcią. Kupiliśmy jej nowy telefon, który obsługiwała bez problemów, co dawało nam pewien spokój. Pewnego weekendu postanowiliśmy odwiedzić babcię osobiście.

Niestety, nasza wizyta zaskoczyła nas nieprzyjemnie. Altanka była zniszczona, wokół leżały brudne butelki i resztki jedzenia, a brat męża leżał w piaskownicy, pijany i krzyczący na babcię, aby przyniosła mu wodę.

Konfrontacja z rodziną – walka o porządek

Po wejściu do domu zobaczyliśmy szwagierkę leżącą na łóżku w stanie skrajnego zmęczenia. Nie mogłam dłużej milczeć i wykrzyknęłam: „Co się tu dzieje?!”. Szwagierka zamiast wyjaśnić sytuację, zaatakowała mnie agresywnie, pytając, co mnie upoważnia do zadawania pytań i co w ogóle robię w jej domu.

Zanim zdążyłam odpowiedzieć, babcia weszła do pokoju i opowiedziała nam, że całą noc musiała znosić hałasy i krzyki. Co gorsza, telefon, który jej kupiliśmy, został jej zabrany, aby uniemożliwić jej kontakt z nami. Babcia była wyraźnie przygnębiona, a my postanowiliśmy natychmiast działać.

Sprzątanie i stanowcze działanie

Mimo próśb babci, aby nie robić zamieszania, zdecydowaliśmy się uporządkować chaos. Rozpoczęliśmy sprzątanie, podczas gdy pijani krewni leżeli w ogrodzie, próbując dojść do siebie.

Po ich wyjściu, wieczorem, sytuacja uległa dalszemu zaostrzeniu, kiedy wróciła szwagierka razem z teściową. Teściowa, wściekła, zaczęła na mnie krzyczeć: „Co ty tu robisz?!”. Ku mojemu zaskoczeniu, babcia stanowczo odpowiedziała: „To mój dom i mogę go przekazać, komu zechcę! Na przykład Twojemu synowi i jego żonie!”. Teściowa była bezsilna i w końcu opuściła dom.

Ostateczne rozstrzyganie – nadzieja na lepszą przyszłość

Pomimo tego, że sprawy się trochę uspokoiły, pozostaje pytanie, czy to koniec problemów. Obawiam się, że problemy mogą wrócić, gdy nas tam nie będzie, a rodzina znów będzie próbować przejąć kontrolę. Jest smutne, że tak mądra kobieta, jak babcia mojego męża, musi zmagać się z tak trudnymi relacjami rodzinnymi. Mamy nadzieję, że uda nam się stworzyć babci spokojne i komfortowe warunki, niezależnie od wyzwań, które mogą się pojawić w przyszłości.