w

Kobieta ostrzega innych rodziców przed groźnym kosmetykiem. Dotkliwie poparzył skórę jej córki!

Dbając o bezpieczeństwo swoich dzieci, rodzice często sięgają po różnego rodzaju produkty kosmetyczne, w tym kremy z filtrem przeciwsłonecznym. Wiedza o konieczności ochrony skóry przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych jest coraz powszechniejsza, a rynek oferuje szeroki wybór preparatów. W ostatnich latach, coraz większą popularnością cieszą się filtry w aerozolu, które są wygodne w użyciu. Niestety, historia jednej matki przypomniała nam, że wybór preparatu nie zawsze gwarantuje bezpieczeństwo.

Rebecca Cannon, matka 14-miesięcznej córki Kyli, postanowiła zastosować krem w aerozolu, który miał chronić jej malucha przed promieniami słonecznymi. Preparat został wybrany zgodnie z zaleceniami producenta, a kobieta upewniła się, że jest odpowiedni dla dzieci w wieku jej córki. Niestety, w tym przypadku filtr przeciwsłoneczny w aerozolu, który miał chronić, zakończył się poparzeniem drugiego stopnia twarzy dziecka.

Producent produktu odniósł się do tej sprawy, twierdząc, że ich produkt był testowany dermatologicznie i posiada neutralne pH. Przyznali jednak, że mogło dojść do reakcji alergicznej dziecka na jeden ze składników. Matka postanowiła nie wnieść pozwu przeciwko firmie, jednak podzieliła się swoim doświadczeniem w mediach społecznościowych, aby ostrzec innych rodziców przed potencjalnym ryzykiem.

Ta historia jest przypomnieniem, że choć produkty kosmetyczne mogą wydawać się bezpieczne, reakcje alergiczne czy inne nieprzewidziane zdarzenia mogą wystąpić. Ważne jest, aby zawsze sprawdzać skład preparatów, testować je na małej powierzchni skóry przed pełnym zastosowaniem i zwracać uwagę na ewentualne reakcje organizmu. Bezpieczeństwo naszych dzieci jest najważniejsze, a wybór produktów powinien być dokładnie przemyślany.