w

Nastolatka zmarła po zjedzeniu ciastka od przyjaciółki. Reakcja alergiczna była śmiertelna.

Jeszcze niedawno świętowała swoje 19. urodziny, pełna planów i marzeń. Hannah Glass, inteligentna i lubiana studentka pierwszego roku Maranatha Baptist University w stanie Wisconsin, nie spodziewała się, że jeden niewinny deser zakończy jej życie w sposób tak nagły i dramatyczny. Brownie, które miało być miłym gestem od koleżanek, zawierało składnik, który stał się jej wyrokiem.

Ukryte zagrożenie w słodkim przysmaku

Hannah od zawsze musiała być ostrożna – cierpiała na silną alergię na orzeszki ziemne. Unikała ich skrupulatnie, świadoma powagi zagrożenia. Tym razem jednak zawiodła nie przez swoją nieuwagę, ale przez niewiedzę. Deser, który dostała od znajomej z kampusu, został przygotowany z myślą o osobach na diecie bezglutenowej. Zamiast klasycznej mąki, użyto jednak mąki z prażonych orzeszków ziemnych – składnika, który rzadko pojawia się w domowych wypiekach, ale bywa wykorzystywany w kuchni bezglutenowej.

To właśnie ten składnik, niewyczuwalny w smaku, doprowadził do dramatycznych skutków. Po zaledwie dwóch kęsach Hannah poczuła, że coś jest nie tak.

Błyskawiczna reakcja organizmu

Reakcja alergiczna pojawiła się niemal natychmiast. Dziewczyna zaczęła wymiotować, na jej ciele pojawiła się pokrzywka. Sięgnęła po lek przeciwhistaminowy, który wcześniej skutecznie łagodził objawy. Niestety tym razem to nie wystarczyło.

Chcąc odpocząć, Hannah położyła się na górnym łóżku piętrowym. Jednak jej stan błyskawicznie się pogarszał. Według relacji ojca, który opisał dramatyczne chwile w emocjonalnym poście na Facebooku, doszło do zapadnięcia się płuca. Gdy dziewczyna próbowała zejść z łóżka, w połowie drogi straciła przytomność. Do tego momentu nie zdążono jeszcze podać jej zastrzyku adrenaliny – EpiPenu.

Ojciec walczący o życie córki

David Glass, ojciec Hannah, pędził razem z żoną przez 45 minut z rodzinnego Milton do kampusu w Watertown, gdy otrzymali informację o stanie córki. Gdy dotarli, Hannah już była nieprzytomna. David podniósł ją i wyniósł na zewnątrz, czekając na przyjazd karetki. Jak sam napisał – był zupełnie bezradny.

Ratownicy medyczni robili wszystko, co mogli. Udało im się przywrócić akcję serca po około czterech minutach, ale szkody były już poważne. Hannah została przewieziona do szpitala w Watertown, a następnie do specjalistycznej placówki Froedtert, gdzie została podłączona do respiratora.

Nieodwracalne uszkodzenia mózgu

Mimo wysiłków lekarzy, sytuacja była dramatyczna. Dziewczyna doznała kilku silnych napadów padaczkowych, które doprowadziły do poważnego obrzęku mózgu. Z relacji ojca wynika, że znaczna część mózgu była trwale uszkodzona. Nie było już żadnych rozmów o przyszłości Hannah, rehabilitacji czy jakości życia – pojawiła się tylko brutalna świadomość nadchodzącego końca.

Marsz Honorowy – pożegnanie z bohaterką

W dniu 10 listopada, zaledwie pięć dni po tragedii, kampus uczelni i szpital zorganizowały tzw. „Marsz Honorowy”. Pracownicy, studenci i przyjaciele ustawili się wzdłuż korytarzy, by oddać hołd dziewczynie, która za życia była symbolem ciepła i radości. Ciało Hannah zostało przewiezione na salę operacyjną, gdzie pobrano jej narządy do przeszczepów.

W tym wzruszającym geście, który był zarazem rozdzierającym serce pożegnaniem, uczestniczyło około 300 osób. Rodzina dziewczyny towarzyszyła jej do ostatnich drzwi – z bólem, ale i dumą.

Jej śmierć uratowała życie innych

Choć Hannah odeszła, jej narządy pozwoliły na dalsze życie innym. Już cztery osoby otrzymały przeszczepy, które dały im nową szansę. Dla rodziców to symboliczny dowód, że choć ich córka zginęła tragicznie, jej obecność nadal ma realny wpływ na świat.

„Nie tak wyobrażaliśmy sobie przyszłość, ale dobrze mieć ją w domu” – napisał David w kolejnym wpisie, opowiadając o momencie, w którym odebrali skremowane szczątki córki. „To nie jest to samo, co ją trzymać za rękę. Ale przynajmniej mamy coś, co przypomina nam, że była naprawdę.”

Przestroga dla osób z alergiami

Rodzice Hannah postanowili nagłaśniać historię swojej córki, by uchronić innych przed podobnym losem. Przypominają, że osoby z alergiami pokarmowymi muszą być nieustannie czujne – nawet w sytuacjach, które wydają się bezpieczne. Użycie EpiPenu przy pierwszych objawach może uratować życie.

Ślad, który pozostał

Śmierć Hannah Glass poruszyła całą społeczność – nie tylko lokalną, ale i szerzej. Historia młodej, pełnej życia dziewczyny, która odeszła przez niefortunny składnik w domowym cieście, jest przejmującym przypomnieniem o kruchości życia.

Jej rodzina i przyjaciele noszą ją w sercu. A dzięki organom, które oddała, jej życie trwa nadal – nie w fizycznej obecności, ale w oddechach, uderzeniach serca i nadziejach czterech innych ludzi.