Historia Tammi Bleimeyer z Spring, Teksas, to historia, która wstrząsnęła opinią publiczną i ukazała mroczną stronę rodzinnego życia, w którym niewinny chłopiec stał się ofiarą okrutnych i nieludzkich traktowań. Tammi Bleimeyer została skazana na 28 lat więzienia po tym, jak ujawniono, że uwięziła swojego pasierba i systematycznie go maltretowała.
Mały Jordan, zaledwie 5-letni chłopiec, doświadczył warunków życia, które były odległe od jakiejkolwiek normy. Zmuszany był do noszenia pieluch, spał w ciasnym pokoiku pod schodami, a jego życie było okupione głodem. Nikt z jego rodziny nie zdawał sobie sprawy z tego, co działo się podczas trwania tego koszmaru.
Przeszłość Jordana była pełna cierpienia, które ujrzało światło dzienne dopiero po latach. Kiedy chłopiec trafił do szpitala, lekarze zdiagnozowali go jako niemalże umierającego z głodu. Jego waga wynosiła zaledwie 13 kilogramów. To był alarmujący sygnał, który ujawnił przerażające warunki, w jakich żył.
Ojciec Jordana również nie uniknął sprawiedliwości. Skazano go na 15 lat więzienia po przyznaniu się do zarzutów postawionych mu przez prokuraturę. Jednak prawda o maltretowaniu i przemocy wobec chłopca wyszła na jaw, gdy jego starszy brat, w wieku 16 lat, postanowił zgłosić sprawę na policję.
Starszy brat Jordana opowiedział wstrząsającą historię o tym, jak jego przyrodni brat był molestowany przez matkę i ojczyma. Wyjawił także, że podejrzewa, że jeden z rodziców uderzył głową Jordana o ścianę. To zeznanie doprowadziło do rozwoju sprawy i skazania odpowiedzialnych za maltretowanie.
Po okropnych przeżyciach Jordan trafił do opieki biologicznej matki, a pozostałe dzieci z rodziny zostawiły ten traumatyczny dom i znalazły schronienie w specjalnym ośrodku. Sprawa Tammi Bleimeyer staje się przestrogą dla społeczeństwa i przypomina nam, jak ważne jest zgłaszanie przypadków przemocy w rodzinie oraz troska o dobro dzieci, które są bezbronni wobec dorosłych.