Media społecznościowe stały się areną, na której ludzie dzielą się swoimi przemyśleniami i opiniami na różne tematy. Jednak nie zawsze te opinie spotykają się z aprobatą i aplauzem. Przykładem tego może być kontrowersyjny ksiądz z jednego ze śląskich regionów, który swoimi wpisami na Twitterze wzbudził wiele emocji i kontrowersji.
Ksiądz ten stał się aktywnym użytkownikiem Twittera, na którym regularnie dzielił się swoimi poglądami i komentarzami na różne tematy. Jednym z tematów, którym się zajął, był niedawny film dokumentalny „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich, ukazujący problemy związane z pedofilią w Kościele katolickim. W swoim wpisie ksiądz wyraził kontrowersyjne zdanie, sugerując, że problem pedofilii w Kościele jest przesadzony i że bracia Sekielscy to jedynie „policjanci łapiący pijanych kierowców”. To stwierdzenie wywołało oburzenie wielu internautów, zarówno wśród wiernych, jak i osób o różnych przekonaniach.
Kontrowersje jednak nie skończyły się na tym jednym wpisie. Ksiądz kontynuował publikowanie kontrowersyjnych i obraźliwych komentarzy, w których używał nieodpowiednich porównań i języka. Jednym z takich wypowiedzi było porównanie kobiet do prostytutek, sugerując, że każda kobieta jest potencjalną prostytutką. To stwierdzenie wywołało oburzenie i krytykę w sieci.
Reakcją na te kontrowersyjne wypowiedzi była interwencja Kurii, która po przeanalizowaniu sprawy przekonała księdza do przeprosin. Jednak czy jedno przeprosiny wystarczą, aby zrekompensować tak oburzające słowa i kontrowersje, które wywołały? To pytanie pozostaje otwarte, a kontrowersje wokół tego księdza nadal budzą wiele emocji i dyskusji na temat roli duchowieństwa w mediach społecznościowych oraz sposobu wyrażania swoich przekonań przez duchownych.