Historie miłosne potrafią być naprawdę niesamowite i pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jednak ta historia jest wyjątkowo niezwykła ze względu na ogromną różnicę wieku między bohaterami, którzy zakochali się i postanowili być razem, pomimo wszelkich przeciwności.
Wszystko zaczęło się w niewielkim miasteczku Sheridan w stanie Arkansas w Stanach Zjednoczonych. W 2015 roku Alexis po raz pierwszy spotkała Charlesa i jego żonę Kathy w lokalnym kościele, gdzie wszyscy uczestniczyli w niedzielnych nabożeństwach. To był początek ich historii, choć wtedy nikt nie przewidział, co się wydarzy w przyszłości.
Tragiczny moment nadszedł we wrześniu 2017 roku, gdy Kathy nagle zmarła z powodu choroby płuc. Miała wtedy 77 lat. Charles znalazł się w samotności i żałobie po stracie żony, a to właśnie wtedy Alexis postanowiła wesprzeć go emocjonalnie jako przyjaciółka. Ich relacja zaczęła się jako przyjaźń, a Alexis próbowała nawet pomóc Charlesowi w umawianiu się na randki z kobietami w jego wieku.
Jednak los miał inne plany. Po pewnym czasie, Alexis zaczęła dostrzegać w Charlesie coś więcej niż tylko przyjaciela. Pomimo ogromnej różnicy wieku, która wynosi 55 lat, poczuła głębokie uczucie do emerytowanego dyrektora szkoły. Być może to była miłość, która trudno była zrozumieć dla innych, ale dla nich była prawdziwa.
Wreszcie, po pewnym czasie, rozmawiając o swoich uczuciach, zdecydowali się być razem i wzięli ślub. Teraz, młoda 25-letnia kobieta i jej 80-letni mąż próbują spełnić swoje marzenie o rodzicielstwie i starają się mieć dziecko. Pomimo licznych komentarzy i niezrozumienia ze strony innych ludzi, para nie daje za wygraną i stara się pokazać, że miłość nie zna granic wieku.
Choć mają wiele przeciwności do pokonania, w tym problem z płodnością Charlesa, ich historia jest dowodem na to, że miłość potrafi pokonać wszelkie bariery. Dla nich najważniejsze jest to, że są razem i gotowi zmierzyć się z życiowymi wyzwaniami jako para. Ostatecznie to ich szczęście i miłość są najważniejsze, a reszta jest tylko szczegółem.